W noc zderzenia się Titanica z górą lodową temperatura wody spadła do 0 stopni Celsjusza, pomimo, iż niebo było bezchmurne morze nie oświetlał blask księżyca. Przez kilka wcześniejszych dni na okręt spływały wiadomości o możliwych górach lodowych i pływających krach mogących stanowić swoistego rodzaju zagrożenie dla statku. Niestety radiotelegrafiści zamiast przekazywać niezbędne informacje od razu na kapitański mostek pochłonięci byli wysyłaniem życzeń od pasażerów płynących rejsem. W dniu katastrofy na okręt spłynęła informacja iż statek płynie wprost na wielką górę lodową lecz wiadomość ta nigdy nie dotarła do kapitania z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn. W momencie zauważenia zagrożenia było już za próżno na reakcję obronną. Pomimo wszelkich starań załogi statek otarł się o lodowiec powodując tym samym uszkodzenia statku. Wiele przyczyn złożyło się na ten wypadek jedną z nich był fakt iż obserwatorzy na bocianim gnieździe nie posiadali lornetki do obserwacji morza co było jedną z przyczyn tragicznej katastrofy słynnego Tytanida.
Wpisy oznaczone tagiem ‘góra’
Zderzenie Titanica z górą lodową
Wpisy oznaczone tagiem ‘góra’
Zderzenie Titanica z górą lodową
Zatonięcie tego potężnego okrętu było zderzenie z górą lodową, która zbyt późno została zauważona przez załogę. Nie było niestety szans ominięcia jej. Początkowo pasażerowie nie byli świadomi tego co się stało, odczuli tylko lekki wstrząs nie spodziewając się tego najgorszego. O fakcie zderzenia wiedzieli tylko nieliczni i by nie wzbudzać paniki fakt ten został początkowo zatajony przed pasażerami. Titanic tonął w zastraszającym tempie a chaos w podejmowaniu decyzji przez kapitana nie sprzyjał akcji ratunkowej. Oszacowany czas w jakim okręt miał całkowicie zatonąć wynosił półtorej godziny. Wezwanie o pomoc nadtopiło dopiero po ponad trzydziestu minutach od zderzenia, niestety wszystkie okręty były zbyt daleko by w tak krótkim czasie dopłynąć i udzielić pomocy. Wystrzelono białych rakiet w białym kolorze co było nierozsądnym pomysłem gdyż czerwony kolor rac jest wezwaniem o pomoc. Spuszczanie na wodę szalup ratunkowych spotęgowało panikę wśród pasażerów, gdyż miejsc było stanowczo za mało dla wszystkich.